Hodowla Border On Board to spełnienie jednego z moich odwiecznych marzeń, do którego realizacji przygotowywałam się przez lata. Hodowla została zarejestrowana w ZKWP (Związek Kynologiczny w Polsce oddział Warszawa) w roku 2014, mimo że moja przygoda z hodowaniem rozpoczęła się dużo wcześniej. W roku 2010 stałam się, współwłaścicielką Sari – mojej pierwszej suki Border Collie.
Przez te parę lat, pod okiem doświadczonego i cenionego hodowcy, uczyłam się „jak dobrze hodować”. Jeździłam po Polsce, by brać udział w wystawach, na których Sari uzyskała tytuły Mł. Ch. PL i Ch PL, brałam udział w różnego rodzaju szkoleniach (frisbee, agility) i kursach (między innymi uzyskałam certyfikat zawodowy Tresera Psów oraz Zoopsychologa), odchowałam dwa mioty Sari. Kolejnym krokiem na drodze do profesjonalnej hodowli była przeprowadzka na wieś, a wraz z nią przeorganizowanie życia osobistego i zawodowego. Wtedy poczułam się gotowa.
W październiku 2014 dołączyła do nas Luna, wymarzona „ruda” borderka, która przyleciała z Belgii i której rudość jest w kolorze kawy z mlekiem, lub – jak kto woli – biszkopta, a dwa lata później prawdziwie czekoladowa Koko, z drugiego miotu Sari – nieodrodna córka mamusi.
Moje życiowe pasje od zawsze, to zwierzęta i żeglarstwo. Z połączenia tych dwóch zamiłowań powstała nazwa hodowli Border On Board. Oczywiście wszystkie moje psy kochają wodę.